Patrzę w stronę słońca,
Ale ono odwraca się,
Patrzę na jasność świata,
ale nagle zaczyna padać deszcz
I tak samotny dzień za dniem
Ja wiem
Że to tylko moja wina
Sama się do tego przyczyniłam
Żałuje tego tak bardzo że
Pokochałam Cię
Patrzę na padający śnieg
A on się chowa w chmurach
Patrzę ptaki fruwające
Ale one odlatują gdzieś
I każdy dzień samotny
Ja wiem
Że na pewno nie będzie już
Że nie pojawi się za progiem tuż
Moje serce, pełne radości
Przepełnione mnóstwem miłości...
Ale ono odwraca się,
Patrzę na jasność świata,
ale nagle zaczyna padać deszcz
I tak samotny dzień za dniem
Ja wiem
Że to tylko moja wina
Sama się do tego przyczyniłam
Żałuje tego tak bardzo że
Pokochałam Cię
Patrzę na padający śnieg
A on się chowa w chmurach
Patrzę ptaki fruwające
Ale one odlatują gdzieś
I każdy dzień samotny
Ja wiem
Że na pewno nie będzie już
Że nie pojawi się za progiem tuż
Moje serce, pełne radości
Przepełnione mnóstwem miłości...
©Copyright. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz