Wezwanie kobiety
zamkniętej w nałogu.
Z dedykacją dla osób,
które zbyt wcześnie popadają w nałogi XXI wieku.
Zamknięte oczy, ostry blask,
Związane ręce, głuchy trzask,
Wychudłe, marne lico…
Tak, owszem, ma diablico!
Tyś winna za te me udręki,
Moja najdroższa, dzięki!
Choć szłam swą piękną drogą,
Tyś, za Kłamstwa zapomogą,
Zwiodłaś mnie, kusząc wygodnie,
Że tyś zgładziła problemy sromotnie,
Żeś dała ludziom inną ścieżynę,
Tak niewinną, lecz ubogą w zwierzynę…
Ba! Toż ona była pusta całkiem,
Lecz człowiek nie jest niedowiarkiem,
Uwierzył ci panno i poszedł za Tobą,
Boś miała taką pokusę znajomą,
Jam upadła i inny się poddał,
Nałogowi temu całkiem się oddał….
Teraz sztyletem zabić mnie chcesz,
Tyś panno wygrała, to przecież wiesz,
Narkomanio wstrętna, pani ma miła,
Czegoś uwięziła, czegoś mnie skrzywdziła?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz